30 grudnia 2012

Jaką wybrać muzykę do ćwiczeń?



We wrześniu opublikowałam na blogu listę moich ulubionych utworów do ćwiczeń - post ten znajdziecie TUTAJ. TLista od ostatniego czasu prawie się nie zmieniła, doszło do niej jedynie parę utworów Rihanny z jej nowej płyty - "Unapologetic". Jak pisałam we wrześniowym poście, na "co dzień" (lub dla przyjemności) słucham zupełnie innej muzyki. Jednak do ćwiczeń potrzebuję czegoś bardzo rytmicznego i popowego.

Czasami mam ochotę na zmiany, bo jak długo można robić squaty do tych samych piosenek? ;)
Wtedy wybieram moje ulubione, internetowe "wspomagacze muzyczne", wpisuję w wyszukiwarkę słowa "fitness", "workout" lub "energetic" i już mogę ćwiczyć do nowych, nieznanych wcześniej utworów.





Tuba.Fm znajdziemy tu nie tylko muzykę do fitnessu, ale także wszystkie inne stacje radiowe, których nie potrafimy złapać np. w samochodzie
Stereomood, czyli prawdopodobnie jedyna strona internetowa, która dobiera muzykę odpowiednią do naszego nastroju - wystarczy wpisać w wyszukiwarkę, jakie jest nasze samopoczucie (szczęśliwy, zły, zakochany - do wszystkiego znajdziemy pasujące utwory)
8tracks, gdzie użytkownicy tworzą swoje własne playlisty, możemy skorzystać lub podzielić się z innymi ulubionymi utworami


20 grudnia 2012

Moja największa motywacja, czyli Laura Harris

Od wczoraj umieram - mam chyba najsilniejszą miesiączkę w swoim życiu. Nie jestem w stanie nawet chodzić, od tabletek jest już mi słabo, ale mam nadzieję, że pod koniec dnia już będzie dobrze, te pierwsze 2 dni zawsze są najgorsze.

A tymczasem chciałam się z wami podzielić moją największą inspiracją. Niedawno, buszując po moim ukochanym Tumblr znalazłam bloga ChickenTuna. Myślałam, że to po prostu stronka z inspiracjami, ale okazało się, że dziewczyna wkleja tam swoje własne zdjęcia. Dla mnie jej ciało jest idealne, sama do takie dążę, oczywiście zaraz kliknęłam w linka po prawej stronie i przeczytałam historię tej dziewczyny.
..Dziewczyny? Autorka bloga ma 44 lata!! Nie potrafię wyjść z podziwu, ona jest w wieku mojej mamy, a wygląda lepiej ode mnie!

Jaki jest jej sekret? Dowiadujemy się, że jest fanką "czystego jedzenia", czyli najwięcej jest w jej jadłospisie ryb i sałat, do tego oczywiście litry wody. Jej trening to cardio 5x + 3x trening siłowy w tygodniu. Blogerka z ChickenTuna nie jest zawodowcem, nie jeździ na żadne konkursy, to wszystko robi wyłącznie dla siebie. Trenuje w domu, po prostu włącza sobie płytkę z ćwiczeniami i daje czadu. 








Nie wiem jak wy, ale ja jestem w szoku. Laura Harris ma 44 lata, jej ciało jest idealne, lepsze od mojego, choć ja nie skończyłam jeszcze 18. Większość ludzi, których znam, już w wieku 35 lat przestają dbać o siebie, swoje ciało, swój jadłospis. A te zdjęcie dają mi takiego kopa w dupę, że mam ochotę nie robić nic innego niż cardio i squaty. 
Będę dążyć do tego, żeby wyglądać tak, jak ona i to jak najdłużej, bo nie ma nic gorszego, niż życie w ciele, którego nienawidzimy i które nas ogranicza.